Witajcie Kochani :*
Dzisiaj przedstawię Wam produkt o cudownym zapachu z linii Spa MARIZA :)
Kupiłam go dla mamy, w podziękowaniu za bieganie po koleżankach z katalogiem i zbieranie zamówień.
Oczywiście pozwoliłam sobie na potrzeby recenzji wypróbować odrobinkę :)
"Relaksująca sól do kąpieli 100% z Morza Martwego" o zapachu róży.
Kilka słów od producenta:
"Sól z Morza Martwego to naturalna kompozycja minerałów, makro i mikroelementów (m.in.: magnezu, potasu, wapnia, żelaza) posiadająca wyjątkowe właściwości pielęgnacyjne. Kąpiel z jej dodatkiem regeneruje, oczyszcza i wygładza skórę, wspomaga redukcję cellulitu. Poprawia krążenie, łagodzi napięcie i zmęczenie. Aromat świeżych kwiatów lawendy działa odprężająco, uspokajająco, ułatwia zasypianie. Po kąpieli skóra staje się miękka i gładka w dotyku, o subtelnym zapachu."
Na początku zaznaczę, że użyłam jej tylko raz - w bardzo małej ilości - niepełna nakrętka. W związku z tym, że wszystkie sole, których do tej pory używałam podrażniały mnie bardzo (zwłaszcza w okolicach intymnych), wolałam nie ryzykować, jednak zdecydowałam się mimo tego pokusić o recenzję.
Zacznijmy od strony wizualnej kosmetyku. Bardzo podoba mi się styl opakowań kosmetyków MARIZA - jest bardzo skromny, prosty i elegancki. Sól zapakowana jest w plastikową, pękatą butelkę z (chyba) aluminiową nakrętką. Łatwo ją utrzymać w dłoni, nakrętka może służyć jako dozownik, chociaż na opakowaniu jest napisane, że do pełnej kąpieli używa się całej garści produktu. Ja uważam jednak, że to jest kwestia indywidualna.
Zapach - najważniejsza dla mnie kwestia w tym wypadku. Jest cudowny! Jak lubicie różany aromat - musicie wypróbować tej soli! Przypomina mi on woń unoszącą się, gdy kilka lat temu ucierałam z cukrem płatki dzikiej róży. Jest identyczny. Poza tym, jest również bardzo wydajny, ponieważ mimo iż do swojej kąpieli użyłam niecałej nakrętki - unosił się nad wanną, uprzyjemniając kąpiel do czasu, kiedy nie użyłam kosmetyku o bardziej intensywnym zapachu. Jednak żeby tego uniknąć możecie sobie do kompletu zamówić jeszcze płyn do kąpieli, żel pod prysznic i balsam o tej samej nucie zapachowej. Ja mam to w planach, ale mam na dzień dzisiejszy tyle kosmetyków, że muszę zacząć je wszystkie wykańczać :) Zastanawiam się.. czy może mydełko od Scandia Cosmetics nie zgrałoby się z kosmetykami MARIZY ?
Zapach - najważniejsza dla mnie kwestia w tym wypadku. Jest cudowny! Jak lubicie różany aromat - musicie wypróbować tej soli! Przypomina mi on woń unoszącą się, gdy kilka lat temu ucierałam z cukrem płatki dzikiej róży. Jest identyczny. Poza tym, jest również bardzo wydajny, ponieważ mimo iż do swojej kąpieli użyłam niecałej nakrętki - unosił się nad wanną, uprzyjemniając kąpiel do czasu, kiedy nie użyłam kosmetyku o bardziej intensywnym zapachu. Jednak żeby tego uniknąć możecie sobie do kompletu zamówić jeszcze płyn do kąpieli, żel pod prysznic i balsam o tej samej nucie zapachowej. Ja mam to w planach, ale mam na dzień dzisiejszy tyle kosmetyków, że muszę zacząć je wszystkie wykańczać :) Zastanawiam się.. czy może mydełko od Scandia Cosmetics nie zgrałoby się z kosmetykami MARIZY ?
Hm.. moja ocena soli jest bardzo pozytywna, ładny zapach, bardzo wydajna, ładnie się prezentuje na półce w łazience :)
Cena katalogowa: no właśnie i tutaj zaczynają się schody, gdyż jak na moją kieszeń sól jest dość droga.
ok. 19 zł /600g
Co o niej myślicie? Używałyście? A może zastanawiałyście się nad jej zakupem, lecz zraziła Was cena?
Na koniec wpisu, odnośnie zapachu, pochwalę Wam się tym, co udało mi się wyhodować w rabatce :)
Przypominam Wam jeszcze o moim rozdaniu :)
Do następnego :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz