Obserwatorzy

piątek, 6 września 2013

Zakupowe szaleństwo!



Witajcie moi Drodzy!



Dzisiaj mam dla Was dwa posty - jeden o zakupach (no muszę się pochwalić!) i żeby nie było bałaganu - drugi o lakierze do pazurków :) 

Wczoraj miałam dzień trwonienia pieniążków na kosmetyki, a mianowicie przyszły przesyłki, które musiałam opłacić przy odbiorze i byłam w dwóch sklepach: Rossmannie i Biedronce :) 

Tak prezentuje się całość: 







Cholera jasna i znowu wyrzuty sumienia :)


Zacznę od przesyłki nr 1:


Na początku chciałabym podziękować Madison Beckett, bo to właśnie przez wpis na jej blogu dowiedziałam się, że na stronie www.doz.pl można złożyć zamówienie z darmową wysyłką do wybranej apteki. I że można tam nabyć glinki do samodzielnego sporządzania maseczek :)
Oto, co tutaj mamy:

1. Maseczka glinka czerwona - 4zł
2. Maseczka glinka zielona - 4zł
3. Maseczka glinka biała - ok. 3zł
4. Specjalistyczne antybakteryjne serum punktowe - ok. 8zł
(a w Rossmanie kosztuje ok. 12zł, bo wczoraj zwróciłam na to uwagę, więc mamy 4zł do przodu :))

Przesyłka nr 2:


Tutaj mamy produkty MARIZA:
(podaję przybliżone ceny katalogowe)

1. Krem łagodzący ekstrakt z bawełny - ok. 12zł
2. Spirytus kosmetyczny - ok. 3zł
3. Lakier Care & Colour czerwony z drobinkami - ok. 8zł
4. Aksamitny fluid matująco-kryjący - ok. 15zl
5. Sylikonowa baza pod makijaż - ok. 18zł
6. Matowy cień do powiek śnieżna biel - ok. 10zł
7. Maseczka nawilżająca - ok. 16zł



Zakupy w Rossmannie:


1. Myjka - ok. 2,50zł
2. Synergen peeling kremowy - ok. 8zł
(Miałam już wszystkie warianty oprócz tego - wzięłam go na próbę, poki co najlepiej się sprawował pomarańczowy - 5 w 1 :))
3. Krem nawilżający Ziaja Kozie mleko - ok. 6zł
4. Mydełka (niby) naturalne:
*konwaliowe
*lawendowe
*nagietkowe
*różane
ok. 2zł/szt.


Zakupy w Biedronce:

1. Żel pod prysznic Japonia - ok. 5zl
2. Gąbki kąpielowe (dla mojego K., bo dla mnie za szorstkie) - ok. 1zł/szt.
3. Płatki kosmetyczne - ok. 3zł



A na koniec kosmetyki, które dostałam od mamy mojego K., bo ma dosyć problematyczną cerę i Garnier podrażnia, a MaxFactor nie kryje tak, jak powinien :)


Uff, nawet nie liczę ile na to wszystko wydalam - wolę sobie nie przysparzać więcej stresów niż mam :)

Buziaki :*

2 komentarze:

  1. mydełko konwaliowe super pachnie, chce też wypróbować inne warianty, z kosmetykami mariza dopiero się zapoznaję. fajne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powąchałam najpierw różane (jeszcze w sklepie), bo mam ostatnio szał na punkcie różanych zapachów i wzięłam wszystkie jakie były dostępne, bo to w sumie nie majątek te 2 zł, a jakby się nie sprawdziły w myciu, to będą do ręcznych przepierek :) Marizę też dopiero poznaję, od miesiąca jestem konsultantką, razem ze znajomymi składam zamówienia i wymieniamy się doświadczeniami, póki co jeszcze żaden z produktów mnie nie zawiódł - a mam ich nawet całkiem sporo :)

      Usuń