Witam :-) Jestem dziś po raz drugi, dzień zleciał nie wiadomo kiedy, szok!
Uświadomiłam sobie wlaśnie że jestem zakupoholiczką, gdzie się nie pojawi okazja skorzystać z jakiejś ciekawej oferty, to oczywiście ja muszę to zrobić. Dzisiaj wydałam na kosmetyki sporo ponad normę! Część z tego się zwroci, bo przecież jestem konsultantką, ale na swoje widzi-mi-się sobie nie pożałowałam. Potrzebuję chyba jakiejś akcji typu "Przeżyć za 50 zł na kosmetyki przez miesiąc". Jak będziecie miały cynka o podobnej akcji, to dajcie znać Dziewczyny, bo mam wyrzuty sumienia z powodu swojej próżności (niepohamowanej).
Przejdźmy do rzeczy, dość marudzenia! :-)
Czas zabrać się z impetem do pracy - chociaż tak zagłuszę nieco swoje sumienie! :-)
Jedziemy z ... Maską nawilżającą z glinką zieloną do cery suchej i normalnej firmy Ziaja.
Przejdźmy do rzeczy. Maseczka całkiem fajna, dostałam ją w gratisie do zamówienia na stronie
Osobiście nie mam potrzeby używania maseczek nawilżających, ponieważ nie mam szczególnie przesuszonej skóry twarzy. Jednak przetestowałam ją i jestem zadowolona, ponieważ szkody mi nie wyrządziła i nie musiałam po niej używać kremu (nawilżenie było dostateczne). Efekt krótkotrwały, łagodzenia podrażnień nie zauważyłam, ponieważ ich nie miałam. Miły gratis, chwila relaksu z maseczką na twarzy, trochę postraszyłam domowników, szału nie ma, ale klapy też nie :-) Myślę, że komuś, kto ma suchą cerę mogłaby ona sprawić więcej radości, tak jak mi sprawiają radość maseczki ściągające pory i oczyszczające.
Ja jej nigdy nie kupię, a co Wy o niej myślicie?
Używałyście?
Do następnego! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz